You can't kill me. I died years ago.
Nagie drzewa gięły się na wietrze w urywanych półtonach jego ponurej pieśni. Wibrujące cienie wpełzły na szarą ścianę, a pomieszczenie – na którego wystrój składało się jedynie łóżko i szafka nocna – tonęło w mroku. Jedynie łagodna łuna bladego światła rozmywała się miękką smugą na podłodze, wpadając przez okno. Jej drobne, wątłe ciało dygotało z zimna. Dłonie o nienaturalnie długich, kościstych palcach spoczywały na poszarzałej pościeli. Srebrne wstążki oplatały nadgarstki. Rubinowe kosmyki wiły się na poduszce, a głowa smętnie opadła na ramię. Nieobecny, mętny wzrok jadeitowych oczu niezmiennie utkwiony był w ten sam punkt. J A D E I T E Senna Obłąkana Wiek nieznany Gamma Amnest Ośrodek Dla Niepełnosprytnych Nikt tak właściwie nie pamięta przybycia tej istoty do Ośrodka. Wśród co bardziej naiwnych stworzeń, których ulubionych zajęciem jest wymienianie informacji na temat innych, krąży pogłoska, że pewnego dnia Jade po prostu wyrosła jako jedna z roślin w ogro
Komentarze
Prześlij komentarz