[MUZYKA] STORMY Opowiem Ci o kobiecie z innego wymiaru, czego z początku, jako człowiek, nie mogłem pojąć i co wprawiało mnie w w niejasne zakłopotanie. Ta jasnowłosa istotka mająca zaledwie metr siedemdziesiąt wzrostu o smutnych błękitnych oczach ukrytych za kurtyną czarnych rzęs, w których było coś hipnotyzującego, codziennie nocą spacerowała po dachach w okolicy mojego domu. Zanim ktoś zadzwonił na policję z niespotykaną u ludzi zwinnością umykała gdzieś niezauważalnie jakąś nieoświetloną uliczką, gdzie nie było wyjścia, a i tak tam znikała... Była tu nieproszona i złośliwie stukała w okna zupełnie bez powodu budząc śpiących ludzi, ale ja nigdy nie dzwoniłem po mundurowych, bo i tak to nie miało sensu. Interesowała mnie jej osoba. Byłem chyba jedynym zainteresowanym tą kobietą w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Reszta narzekała i próbowała tylko odgadnąć jej tożsamość. Odważyłem się wyjść jej na spotkanie, jeszcze nie wiedząc z kim mam do czynienia. Gdy próbowałem j
Komentarze
Prześlij komentarz